To tak działa. Odzywacie się dopiero kiedy czujecie się samotni bo inni nie mają czasu. Oczywiście.. możesz mi się wyżalić, zająć mi godziny i uważać, że odpiszę po miesiącach milczenia. Ja nic nie powiem o sobie bo się nie liczę. Pewnego dnia nie odpiszę i nie pomogę mimo, że nie masz obecnie nikogo. Odeszłam z tego świata.
Tak naprawdę już dawno błądziłam na granicach światów tańcząc ze śmiercią. Nieważne.
“Najgorzej jest jak człowiek siedzi sam w nocy i się zastanawia. Nawet jeśli przez większość czasu jest dobrze, to wieczorem zawsze mam wrażenie, że coś jest nie tak…”