idianaki - Idianaki
Idianaki

Wciąż próbuję się ze wszystkim ogarnąć, nie mam pojęcia co robię i szukam po drodze.

369 posts

Latest Posts by idianaki - Page 8

3 years ago

Angor obserwujący dom Jima to jedna z moich ulubionych scen w całym show. Pokazuje konflikt w jego rodzinie kompletnie z perspektywy outsidera, podkreśla uczucia bohaterów praktycznie nie pokazując ich mimiki twarzy - modele są za małe, żeby mieć pewność, że wszyscy je w pełni zobaczą.

Wszystko jest przekazywane przez ton głosu oraz to co bohaterowie robią - i czego nie robią. Show, don't tell.


Tags
3 years ago

Najlepszy moment półfinału pierwszego sezonu to definitywnie Tobi wybierający odpowiednią playliste, podczas gdy Bular i Zmiennokształtni grzecznie czekają i się patrzą.


Tags
3 years ago

Konfrontacja między Stricklerem i Jimem w odcinku jedenastym to jedna z moich ulubionych sekwencji w serialu, a możliwe że też moja ulubiona sekwencja w pierwszym sezonie.


Tags
3 years ago

Okej, z jakiegoś powodu nienawidzę 90% odcinak Młody Atlas. Nie, serio, nie umiem tego za bardzo wytłumaczyć.

Ale jedną rzecz którą uwielbiam, jest ta scena w klasie o matematyki. (przynajmniej jedną rzeczą, którą uwielbiam w środkowej części tego odcinka)


Tags
3 years ago

Okej, mój mały problem z tłumaczeniem słowa Changeling na Zmiennokształtny.

Z góry uprzedzam, nie jestem profesjonalnym tłumaczem, ale jako człowiek mama prawo do własnych opinii.

Więc, w języku angielskim słowo Changeling oznacza przede wszystkim człekokształtną/człekopodobną kreaturę, najczęściej wróżkę, która zostaje podrzucona w miejsce skradzionego dziecka. I tak, dziecko też najczęściej jest kradzione przez wróżki.

W języku polskim, taką kreaturę nazywa się odmieńcem, chociaż wg Internetu (i próbowałam korzystać z kilku sprawdzonych słowników) można to słowo przetłumaczyć też jako podrzutka. Pasuje, prawda?

Jednocześnie, użycie słowa, które w folklorze już kojarzy się z człekokształtnymi stworzami zastępującymi porwane dzieci, jest bardzo naturalne w kontekście. W tym sensie oczywiście słowo "zmiennokształtny" mogłoby pasować - w końcu te trolle mogą zmieniać swoja formę między człowiekiem, a trollem.

I tu pojawia się problem z tłumaczeniem - nie to, że nie pasuje w kontekście, ale że wyrzuca za okno skojarzenia niezwiązane z samą serią.


Tags
3 years ago

Okej, naprawdę miło widzieć, że Trolle nie przekonały się do Jima po jednej walce. Tak, kilka osób było na jego przyjęciu, ale market wciąż nie jest do niego pozytywnie nastawiony.

Also. Vendel. Kiedy wcześniej oglądałam serial, jego pomoc Jimowi w 2 sezonie była dla mnie trochę OOC. Vendel w końcu był tak bardzo przeciwko wcześniej, prawda? Zdawał się nie lubić Jima, prawda?

Ale podczas re-watchu zrozumiałam, że Vendel zawsze był taki. Vendel mógł nie lubić Jima, nie lubić, że człowiek jest Łowcą Trolli, nawet nie lubić zmian, które ze sobą przyniósł. Ale co się dla niego najbardziej liczyło to Trollmarket.

Kiedy Jim zaczął opowiadać o moście i Zmiennokształtnych (i oh, ludzie, naprawdę nie lubię tego tłumaczenia, ale napiszę o tym w osobnym poście) Vendel jest jedynym, który wykazuje jakiekolwiek zainteresowanie mimo, że wyraźnie zaznacza, że Bliny ma długą historię wierzenia w absurdalne teorie spiskowe. Ponieważ most to wielkie zagrożenie dla Targowiska, a jeśli ktoś go buduje, to trzeba coś z tym zrobić.

Ale całe spotkanie odbyło się bardzo prywatnie. Kiedy ekipa przyprowadziła Not-Ernique do targowiska, to wtedy pojawił się problem. Bo nie ważne co się dzieje, panika nikomu nie pomoże. Panika rozpoczęłaby się nie ważne co, ale z Jimem jako Łowcą nie było nic co mogłoby trolle uspokoić. Jim był człowiekiem, był dzieckiem, był niedoświadczony i nie miał nawet jakichś porządnych umiejętności walki. Nie miał nawet zaufania ludzi. To, że amulet go wybrał nic nie zmieniało. Jim nie miał nawet zaufania trolli, żeby kogokolwiek uspokoić, nawet jeśli nie mógłby poprzeć słów umiejętnościami.

Więc Vendel robił wszystko, żeby powstrzymać panikę. Jeśli nikt się o niczym nie dowie, jeśli nikt nie będzie o niczym mówić, to przynajmniej będzie spokój, prawda? Jeśli coś się dzieje, panika będzie tylko przeszkadzać, jeśli nic się nie dzieje, to będzie niepotrzebna. W ten sposób działa przeciwko protagonistom, którzy chcą ujawnić co się dzieje, żeby mieszkańcy byli przygotowani.

Ale co się zmienia pomiędzy początkiem sezonu pierwszego, a połową drugiego? Status Jima.

Jim zrobił rzeczy, których żaden inny Łowca Trolli nie zrobił. Jego metody działania okazały się sprawdzać, kiedy pokonał Bulara, zabójcę co najmniej kilku Łowców, w tym jednego z najwybitniejszych - Kanjigara. Pokonał Angora, który ukradł duszę przynajmniej kilkunastu innych Łowców. Uratował Trollmarket więcej niż raz, zyskał zaufanie trolli, udowodnił, że może ich chronić, że może osiągnąć niemożliwe.

W tym momencie Jim był najlepszą linią obrony, jeśli coś by się stało i jeśli Gunmar naprawdę by wrócił. Nie dość, że Jim był sprawdzony, to jeszcze mogłoby nie być czasu, żeby wyszkolić nowego Łowcę.

Więc oczywiście, że Vendel stanie po jego stronie podczas konfliktu w drugim sezonie. W końcu chce tego, co najlepsze dla Targowiska.


Tags
3 years ago

Interesujący detal: Jim wyjął amulet i pokazał go Ernique, żeby się z nim "pobawić", w tym samym odcinku, w którym Strickler dostaje informacje, że wybrano gdzie trafi nowy Changeling.

Pomiędzy tym oraz specyficzną relacją między Claire i Jimem, która jest znana Stricklerowi (i nie wiadomo, czy również nie Nomurze?) zastanawiam się, czy Nie-Ernique (i serio, czy fandom ma dla niego jakieś inne imię? bo to strasznie dziwnie, tak go nazywać...) nie został umieszczony specjalnie ze względu na Jima i amulet.


Tags
3 years ago

Okej, montaż dotykania ludźmi podkową jest zabawny. Naprawdę, naprawdę zabawny. I naprawdę mi się podoba jak pod koniec oboje są wykończeni i bez zapału.

Ale jednocześnie, naprawdę, naprawdę żałuję jednej rzeczy. Dlaczego trener się wkurzył na Tobiego, zamiast zareagować na to, że Tobi wspioł się po tej pieprzonej linie... do góry nogami?!

Okej, Montaż Dotykania Ludźmi Podkową Jest Zabawny. Naprawdę, Naprawdę Zabawny. I Naprawdę Mi Się

Nie, serio. Tobi musiał jakoś tam wejść. A później zejść. Do góry nogami. Powoli. Niezauważony. I jest karany?! To nie trener którego znam...


Tags
3 years ago
Water Tribe Or Fire Tribe ? 
Water Tribe Or Fire Tribe ? 

Water tribe or fire tribe ? 

I made prints of this ! ☼ HERE ☼

3 years ago
Moon Above Earth Beneath

moon above earth beneath

3 years ago

Zamiłowanie Jima do wielkich przemów, albo raczej zamiłowanie twórców do stawiania go w sytuacjach gdzie takowe daje, jest bardzo interesujące. Zwłaszcza w kontekście Jim-podnosi-Excalibur.

Foreshadowing?


Tags
3 years ago

Trollhunters ma jedną z najlepszych school play plot jakie widziałam. Dla odmiany to nie jest coś jednoodcinkowego, jako wymówka, żeby popchnąć romantyczną fabułę do przodu.

Sztuka jest integralną częścią fabuły pierwszych 13 odcinków, ale jest też wydarzeniem samym w sobie. Istnieje w świecie. W czasie serialu pojawiają się ogłoszenia, casting, a później też próby. A kiedy Jim się na nich nie pojawia, ktoś go zastępuje. Nie ma nawet tego oh, jak wspaniałego, 'przećwiczmy scenę pocałunku'.

Na dodatek sztuka sama w sobie nie jest tu tylko po to, by posunąć romantyczny wątek protagonisty do przodu. Co sztuka przede wszystkim robi, to zmusza Jima i Claire do rozmawiania ze sobą, do interakcji. Ale służy też kilku innym celom. Po pierwsze, rozwija charakter Claire na wielu płaszczyznach, nie tylko w tym "to moje hobby" sensie. Po drugie, ponieważ sztuka jest tak ważna dla Claire, bardzo często jest też powodem naturalnego konfliktu między nią i Jimem.

Po trzecie, sztuka pokazuje zagubienie Jima w swoim podwójnym życiu. Jim musi chodzić do szkoły, to priorytet, o który zawsze się martwił. I bardzo często udaje mu się załatwić problemy związane ze szkołą, nie ważne co... I tu pojawia się sztuka. Coś nowego, o co nigdy wcześniej nie musiał się martwić i coś, w czym się w pełni nie odnajduje. Regularne spóźnianie się i opuszczanie prób pokazuje jak bardzo Jim jest teraz zagubiony w swoim życiu.


Tags
3 years ago

Claire to jedna z moich ulubionych postaci. Jest świetnie zarysowana już w tych pierwszych odcinkach. Jak postać i osoba, której życie nie kręci się wokół protagonisty, jednocześnie będąc miłą, dobrą osobą.

Jasne, rozumie, że Jim ma sporo na głowie. Rozumie, że ma swoje problemy i może sztuka nie jest jego priorytetem.

Ale ta sztuka jest ważna dla niej. A Jim sam zgłosił się na casting, do roli jednej z głównych postaci. Podjął się tego, a jeśli się z tego nie wywiąże, to nie będzie tylko jego problem. To będzie problem też dla niej.

Claire to nie tylko love interest, ale postać z krwi i kości, z własną osobowością, pragnieniami i celami. I nie będzie się uginać tylko dlatego, że protagonista jest odważny, dzielny i ratuje świat.

No i ogromny szacunek, że ktoś nie reaguje pozytywnie na odpowiadanie przemocą na przemoc.


Tags
3 years ago

Po tym jak Jim został Łowcą Trolli zaczął w pewien sposób wprowadzać zmiany w markecie. To było nieuniknione, w końcu był pierwszym człowiekiem, który dzierżył tę funkcję.

Co mi się za to bardzo podoba, to to, że serial wytyka i miejscami naciska, że Jim nie może zmienić wszystkiego. Że sam też musi się dostosowywać i spróbować poznać kulturę Trolli, skoro ma być ich obrońcą.


Tags
3 years ago

Jedna rzecz której nie wspomniałam wcześniej, to to jak śliczna jest animacja w tym serialu. Wow. I nie, to nie ma nic wspólnego z tym, że tuż przed tym re watchem oglądałam The Dragon Prince


Tags
3 years ago

Okej, wow, zapomniałam ile lore i worldbuildingu było wyrzucone w błoto i zredkonowane, zarówno w kolejnych sezonach jak i w Wizards. Ouć.


Tags
3 years ago

Bardzo interesujące, że show zamiast iść w Big Reveal, postanowiło zrobić ze Stricklera będącego antagonistom ironię dramatyczną. To zwiększa uczucie niepokoju w scenach w których się pojawia. Na dodatek dodaje dodatkową warstwę tajemnicy w kwestii jego postaci.

Jednocześnie ironia tragiczna może być trudna do odegrania. To powinna być podstawa tworzenia prequeli, ale widziałam zdecydowanie za dużo serii w których to się rozpada na kawałki. Szanuję.


Tags
3 years ago

O ludzie, czuję się nostalgicznie widząc Bully!Streva i Kind-of-Bully!Draal. Technicznie wciąż jestem nastolatką. Nie powinnam czuć się nostalgicznie XD

Skoro już przy tym, mały Draal rant.

Draal miał naprawdę dobry arc. Nie zaczął jako zwykły bully, który wyżywa się na słabszym dla przyjemności, upustu czy żeby odreagować. Jim odziedziczył jedną z najważniejszych, jeśli nie najważniejszą rzecz, jaką kiedykolwiek posiadał ojciec Draala i nawet nie wiedział co z nią zrobić. Nawet nie był trollem. A później dowiadujemy się, że Kanjigar odciął się od swojego syna kiedy został Łowcą Trolli. Możliwe, że amulet i to dziedzictwo to jedyne, co Draal mógł mieć po latach, jeśli nie dekadach.

Draal chciał kontynuować dziedzictwo swojego ojca. Uważał, że ma taką rację, przywilej i obowiązek z urodzenia. Musiał się nauczyć, że nie zawsze może dostać czego chce, że amulet sam wybiera jaki rodzaj Łowcy jest najbardziej potrzebny.

W czasie trwania serialu Draal pokazuje się jako bardzo honorowy. Zależy mu na składanych obietnicach i przestrzeganiu pewnego kodeksu. Ponieważ Jim go oszczędził, postanawia ochronić jego dom i matkę, a później nawet próbuje mu pomóc. Nie tylko uczy go walczyć mieczem i pomaga trenować ale też daje mu rad (jak złe by one nie były)

Draal zbliża się do naszej ekipy, staje się bliższy zarówno z ludźmi jak i z trollami z main cast. Po tym kiedy jest kontrolowany, naprawdę przeżywa to, że ich zaatakował, kiedy nie mógł nawet kontrolować własnego ciała. A na koniec oddaje życie za Jima, osobę którą tak... no... pogardzał, na początku. Z tą śmiercią mam osobny problem, do czego dojdę przy trzecim sezonie pewnie, ale dammit, ludzie, czemu-

A później... to wszystko jest wyrzucone w błoto. Dowiadujemy się, że, ugh, Draal brał udział w bitwie o Most Ściętej Głowy (ugh) o czym nikt z jakiegoś powodu do tej pory nie wspomniał, mimo, że Bliky i Aaaaghr też tam byli. (i z jakiegoś powodu nie było tam Kanjigara, który powinien być starszy niż Draal, bo jest jego ojcem i wielkim wojownikiem, ale nope, nie pokazujmy go, nie wspominajmy go, kim jest Kanjigar, never heard of him) Killahead to miejsce gdzie walczyła pierwsza Trollhunter. A po niej były ich jeszcze co najmniej dziesiątki.

A Draal widział ich wszystkich. Początek jego arku opiera się na tym, że Draal jest zdesperowany i chce przejąć dziedzictwo swojego ojca. Uważa to za swoje prawo z urodzenia. Nie jestem w stanie uwierzyć, że ktokolwiek, po tym jak znał i walczył (mniej więcej) u boku pierwszej Trollhunter, widział przez stulecia jak amulet przechodzi z rąk do rąk, między praktycznie randomowymi trollami, strzelałby takiego focha o to, że nie został wybrany po swoim ojcu.

Zamiast na kogoś aroganckiego, ale jednocześnie w żałobie i pragnącego dorównać tak naprawdę niemożliwym standardom, Draal wychodzi na dziecinnego, zadufanego w sobie i w pewnym stopniu także na beksę.

Jego ark stracił sporo swojego impaktu i emocjonalnego bagażu.

A co najgorsze nie dostaliśmy absolutnie nic w zamian. Absolutnie. Nic. Draal został poświęcony dla dwóch 10-sekundowych cameo, w sezonie w którym go zabito i w Wizards. (oh, Wizards, do tego bajzlu też dojdziemy)

Tak czy inaczej. 1000-letni Draal? Thanks, I hate it.

Koniec rantu. Wracam do oglądania.


Tags
3 years ago

Detal którego nie zauważyłam nigdy wcześniej - kiedy Jim pierwszy raz jest nazwany łowcą Trolli i przywołuje zbroję w Trollmarkecie, wszyscy są zszokowani i oburzeni... poza gnomami, które są absolutnie przerażone. Niedługo później się dowiadujemy, że gnomy to bardziej szkodniki, które Łowca Trolli ma tępić.


Tags
3 years ago

Szanuję jak ten serial podchodzi do tropu Wake Up, Go To School, Save The World. To jeden z moich ulubionych formatów i zdarzało mi się przecierpieć kilka naprawdę kiepskich odcinków/seriali tylko dla niego. A w Trollhunters on jest naprawdę dobrze zrobiony.

Podoba mi się zaplatanie odcinków i wątków między szkołą i Trollami. Żadne nie jest tylko przerywnikiem, wyciętym fragmentem tego co się dzieje. I nie zaplatają się tylko przez wpływ magii (nawet jeśli takie odcinki się zdarzają) Te dwa światy przenikają się nawzajem, co wychodzi naprawdę naturalnie. Nie ma widocznej granicy, w przeciwieństwie do innych seriali tego typu.


Tags
3 years ago

Jim zajmujący się swoją matką bardzo dobrze wpasowuje się w jego charakter i ton serialu.

Jim żyje z samotnym rodzicem, doktorem na dodatek, który ma problem z regularnym dbaniem o obowiązki domowe. Więc Jim próbuje pomóc mamie, zdejmując z niej część balastu, którego nie jest w stanie udźwignąć.

Amulet nie wybrał na Łowcę Trolli jakiegoś pierwszego nastolatka, który na niego natrafił, o dobrym sercu czy nie. Wybrał tego nastolatka, który już był dojrzały ponad swój wiek. Normalny dzieciak mógłby mieć problem z przyjęciem tak dużej odpowiedzialności, ale dla Jima to było bardziej przedłużenie tego, co już na siebie wziął. Bardzo, bardzo duże przedłużenie.

Jednocześnie, Jim będący odpowiedzialny ponad swój wiek i próbujący pomagać innym wpakowało go w kłopoty - robił śniadanie mamie, spóźnił się do szkoły; próbował uratować kolegę, podpadł bully'emu (i zdobył odrobinę większy szacunek w szkole)


Tags
3 years ago

Re-watch wszystkiego z Tales of Arcadia przed Rise of The Titans.

Zastanawiałam się, czy pisać jakieś opinie i przemyślenia co 13 odc.

Wyrzuciłam pomysł do kosza. Będę wrzucać randomowe posty kiedy tylko o czymś pomyślę.


Tags
3 years ago

Chciałam tylko powiedzieć, że ostatnie rozdziały One Piece są okropne i kompletnie niesprawiedliwie.

Dlaczego jedynym członkiem załogi, który nie walczył z CP jest Brook?! Oda, napraw to, już!


Tags
3 years ago

The Owl House S2E04, tym razem tylko troszkę spóźniony:

Uwaga, spoilery!

Okej, to wszystko to randomowe i chaotyczne przemyślenia, tak trochę w losowej kolejności.

Czy rodzina Edy jest bogata? WTF? Tego się nie spodziewałam...

Eda ukrywająca eliksir w kapturze Luz (i wszędzie indziej w domu) to złoto. No i wyjaśnienie dlaczego eliksiry znowu działają jest... bardzo logiczne.

Jakość w której to oglądałam była okropna i mam parę ciężkich słów do powiedzenia o Disney'u, thank you.

Eda po prostu randomowo dostająca nowy strój, bo postanowiła ubrać nową sukienkę rano? Kocham to.

Reakcja Lilith, Luz i Edy na pojawienie się Gwen (nie, nie będę się męczyć z pełnym imieniem, jestem Ben 10 Fangirl) była idealna. Złudna nadzieja to najgorsze co może się pojawić w takiej sytuacji, ale dla kogoś kto nie musiał się z tym zmagać przez kilka(dziesiąt) lat, to na pewno wygląda inaczej.

Ktoś powinien pomóc Edzie z jej problemem z jabłkową krwią zamiast z klątwą. Nie mam pojęcia co to jest, ale jeśli jesteś gotowy pójść za serią podejrzanie namalowanych znaków tylko po to, żeby to dostać, to mamy problem.

I czy Lilith i King opili się... lodami? Ja wiem, że nie mam za wiele doświadczenia, ale jestem pewna, że wpadają na pomysły podobnej jakości co moje kiedy mam we krwi za dużo alkoholu... Z drugiej strony te lody były podobno z czarnego rynku, więc kto wie...

Naprawdę uwielbiam te odcinki, kiedy linie fabularne poszczególnych postaci są połączone, wynikają z siebie nawzajem i nie są kompletnie odseparowane (dobrym przykładem jest odc 2 tego sezonu)

Podziwiam trochę dedykację Gwen. Uwielbiam Lilith więc wciąż jestem na Pannę Matkę zła, ale doceniam starania. Nawet jeśli poszła do oszusta. Tego typu oszuści tylko czekają na zdesperowanych ludzi bez nadziei. Z drugiej strony, powinna była zaufać swoim córkom, które jako użytkowniczki wszystkich rodzajów magii, specjalizujące się w eliksirach mają trochę więcej doświadczenia i wiedzy niż ona, część kowenu zajmującego się zwierzętami. Przynajmniej w końcu wiemy po kim Eda i Lilith są takimi badassami XD

Also, w końcu mamy odcinek skupiony na klątwie! Yeay! Czekałam aż klątwa zostanie poruszona. I czekałam na przemianę Lilith. I na to jak będzie sobie radzić z tą... mniej przyjemną częścią klątwy. Jakby utrata magii nie była wystarczająco nieprzyjemna. No i nie byłam rozczarowana. Lilith kompletnie sobie nie radziła. I naprawdę podobało mi się, jak Eda jej pomogła. Yeay siostry! Kompletnie nie podobało mi się jak Lilith opuściła dom, podwójny hate na Gwen za to.

No i set-up do kolejnego odcinka był mile widziany. Tak, naprawdę, naprawdę mile widziany. Ostatni raz kiedy set-up był tak oczywisty to finał pierwszego sezonu, więc w mojej głowie ten odcinek i odcinek z biblioteką to dwuczęściówka, nie przekonacie mnie inaczej.

No i creepy Luz jest prawdziwa... Oh... Jestem przerażona. Serio. I zaintrygowana. Głównie zaintrygowana, ale nienawidzę horrorów, więc też przerażona.

Żałuję, że odcinek nie skupił się bardziej na relacji między Lilith i Edą, nie było pokazane jak obecność ich matki wpływa na to jak siostry są między sobą, ale jest granica tego co możesz zrobić w dwadzieścia minut. Zostaje mi tylko poszukać Fanficków...

Będę tęsknić za Lulu, niczym Hoody, i modlić się, że wróci w tej połowie sezonu, jeśli nie wróci to będę zła, gwiazdka w dół czy cokolwiek.

Chyba to tyle... em... Nope. Nic innego ważnego się nie stało. Kompletnie nic. Nic ciekawego...

Wcale nie dowiedzieliśmy jak Eda znalazła portal (i że desperacko i nierozważnie wbiegła prosto do niego, próbując uciec od swojej własnej matki i że nie aktywowała go kluczem) i na pewno nie dowiedzieliśmy się, że na Boiling Isle byli inni ludzie (przynajmniej jeden) i że istnieje inna droga do naszego wymiaru. Ani że Eda ma swój kryształ specjalnie po to, żeby "sprawdzać" stan swojej klątwy. Nuh-Uh. Nic ciekawego. Nic do ekscytowania się.

Jakim cudem Lilith zdobyła klątwę o której nikt nic nie wiedział?!

No i... Gwen powiedziała, że dołączyła do kowenu dopiero po tym jak Eda została przeklęta... A ja dopiero teraz sobie przypomniałam, że: 1. Belos przejął władzę 50 lat temu, 2. Eda&Lilith są po 40-stce. A Eda wygląda jakby mogła być siostrą własnej matki, więc ouć. Przyspieszone starzenie się, huh? W każdym razie, to w dużej mierze oznacza, że Gwen urodziła się i dorastała na wyspach bez wpływu Belosa. Czy dołączyła do kowenu kiedy powstały, a później go zmieniła? Czy może nie była częścią kowenu do czasu kiedy Eda została przeklęta? I najważniejsze: Gwen miała brązowe włosy, czyli dziewczynki są rude po ojcu!

Okej, teraz to chyba już wszystko. Chcę, żeby Lilith znowu z nami zamieszkała, żebyśmy zobaczyły ojca sióstr i w końcu się dowiedzieć co się dzieje z Creepy Luz. Do następnego!


Tags
3 years ago
This Is An Old Old Old Sketch. But I Thought It Looked Nice Still!

This is an old old old sketch. But I thought it looked nice still!

Uncle Iroh says: “It’s okay to cry, you’re not weak for doing so.”

3 years ago
I Really Liked This Sketch Without Color, So Here You Go!!

i really liked this sketch without color, so here you go!!


Tags
3 years ago

Trochę spóźniona, ale moja opinia/recenzja o Owl House S2E3. (przez cały weekend byłam w miejscu bez komputera, więc nie dało się wcześniej)

Uwaga, spoilery!

Uwielbiam, jak Luz eksperymentuje i bada glify. Jestem ciekawa, jakie glify połączyła do zaklęcia niewidzialności, nawet jeśli wiem, że nigdy się tego pewnie nie dowiemy. Mam nadzieję, że będzie nad nim więcej pracować i je ulepszy. No i naprawdę chciałabym zobaczyć więcej jej i Lilith zajmujących się magią razem. Zwłaszcza, że Luz zdaje się być bardziej notatki-i-badania niż czysty chaos jak Eda.

Like, serio, która z sióstr by prędzej zaaprobowała taką metodę nauki?

Trochę Spóźniona, Ale Moja Opinia/recenzja O Owl House S2E3. (przez Cały Weekend Byłam W Miejscu
Trochę Spóźniona, Ale Moja Opinia/recenzja O Owl House S2E3. (przez Cały Weekend Byłam W Miejscu

A propo Lilith, jej relacja z Hoody'm to złoto i ja chcę więcej tej dwójki. Najlepiej cały odcinek, komiks, sezon, serial. No i uwielbiam te pasywne komentarze jeśli chodzi o ten cały Lilith-była-z-tymi-złymi problem. Zwłaszcza, że Lilith sprawia wrażenie tej osoby w rodzinie grupie znajomych, która zawsze ma serię naukowych faktów pod ręką, problem z odczytaniem sytuacji i nie łapie żartów. Pls, powiedzcie, że nie jestem jedyna, która ma kogoś takiego w grupie znajomych.

I czy tylko mnie bawi, że in-universe zostało zaakceptowane, że Luz jest praktycznie współwłaścicielką Owlberd'a? To, że chodziła z nim łapać demony w pierwszym odcinku, to jedno. Ale że King tak po prostu jej go przyniósł kiedy mieli gdzieś lecieć?

No i Eda na ratunek! To było niesamowite. Uwielbiam, że ona wciąż może być badassem, nawet bez swojej magii. A scena walki w której wszyscy muszą współpracować była po prostu cudowna.

Ale najważniejszą częścią tego odcinak była zdecydowanie przeszłość Kinga. To praktycznie pochłonęło późniejsze 3/4 odcinka. I oh, to było wzruszające.

King będący tym "potężnym królem demonów" zawsze było dla mnie tylko zmyśloną historyjką, głupią fantazją czy czymś podobnym. Ten odcinek... w pewien sposób to potwierdza, ale jednocześnie odwraca w bardzo ciekawy sposób. Jasne, King nie jest królem demonów. Ale jest kimś ważnym. Na tyle ważnym, że urodził się w zamku i miał magicznego służącego. No i jest jeszcze like 90% prawdopodobieństwo, że jego ojciec był gigantyczny, ale to inna sprawa. Nikt nic nie wie o tej wyspie z jakiegoś powodu. Albo ktoś zadbał żeby nikt nie mógł jej znaleść (ale Eda tam trafiła, więc to mało prawdopodobne, chociaż kto wie) albo Belos celowo się jej pozbył. Żałuję tylko, że abominatio-golum nie działa poza zamkiem, byłoby cool gdyby King dostał miniona.

Naprawdę mi się podobało, że cały problem i quest nie biorą się z powietrza. Parcie na władzę zawsze było częścią osobowości Kinga, a on bardzo, bardzo często opowiadał o swojej przeszłości jako "Król Demonów" (co zawsze też brzmiało tak bazowo, że jedyne miejsce w której mogłoby być brane jako kompletna prawda, to quest w budżetowym RPG z początku wieku...) Z drugiej strony Lilith, która od początku była by-the-book, musiała okazać się jedyną osobą w domu, która nie będzie podążać za tą fantazją. Ta dwójka musiała prędzej czy później się zderzyć.

Also, Eda jest praktycznie adoptowaną mamą Kinga, co jest naprawdę słodkie i zasługuje na wszystkie pochwały świata. To moja ulubiona część odcinka, nigdy mi jej nie zabierzecie.

To chyba wszystko. Dzisiaj starałam się, żeby było bardziej poukładane. W ten weekend postaram się ogarnąć i napisać na czas. Do następnego!


Tags
3 years ago

Tym razem mały eksperyment

Tym Razem Mały Eksperyment

Tags
Explore Tumblr Blog
Search Through Tumblr Tags